Wiola, o ręcznym farbowaniu włóczek wie prawie wszystko a kolory to jej specjalność. Jej wyjątkowe motki możecie kupić w jej sklepie on-line. Pytałam Wiolę o początki jej działalności, pasje i plany na przyszłość. Chcecie wiedzieć, jakich udzieliła odpowiedzi?
Zapraszam do lektury!
Czym się zajmujesz?
Głównie zajmuję się ręcznym farbowaniem włóczek, mam też w swojej ofercie włóczki „gotowe”. Wybieram takie o naturalnym składzie, jak najmniej przetworzone, przyjazne ludziom, zwierzętom i środowisku.
Jak to się zaczęło? Skąd pomysł na Twoją działalność? Jakie były początki?
Pomysł narodził się dawno, dawno temu w zamierzchłych czasach, gdy cała dziewiarska społeczność skupiała się w blogosferze. Wszystko zaczęło się od tego gdy po raz pierwszy wzięłam do ręki precelek ręcznie farbowanej włóczki. Różnił się zdecydowanie jakością oraz fascynował kolorystycznie. Nie było również na rynku kolorów jakich szukałam. Mocnych, odważnych, wyróżniających się z tłumu. Postanowiłam więc takie stworzyć:)
Co Cię inspiruje?
Inspiruję się przeważnie otaczającym mnie światem, głównie naturą: krajobrazami, zwierzętami (ptakami, motylami) minerałami. Dużą inspiracją jest dla mnie muzyka, to przy niej tworzę najczęściej. Nie potrafię jej opisać słowami, ale umiem przedstawić ją kolorami:)
Ulubione narzędzia pracy, typy włóczek które wybierasz najczęściej.
Włóczkę dobieram do danego projektu. Najchętniej pracuję na moich włóczkach, bo wiem jak stworzyć dane farbowanie i wiem jak potem ułożą się kolory. Nie mam ulubionej bazy, każda jest najlepsza do konkretnego projektu. Na skarpetki na pewno wybiorę włóczkę z dodatkiem nylonu, lub jego naturalnym odpowiednikiem. Oprócz ręcznie farbowanych włóczek bardzo lubię naturalne, wręcz rustykalne włóczki. Takie wybieram najczęściej.
Jak pracujesz?Jak wygląda praca z włóczką, tworzenie zdjęć.
Moja praca to proces. Gdy mam „natchnienie” zamykam się w pracowni przeważnie na tydzień. Tyle jestem w stanie fizycznie wytrzymać kilkunastogodzinne codzienne maratony. Gdyby nie fizyczne ograniczenia, mogłabym to robić bez końca. W głowie mam tysiące pomysłów, przed oczami mieszanki kolorów, które muszę natychmiast przełożyć na fizyczny produkt. Po całym twórczym procesie, który lubię najbardziej, następuje suszenie, zwijanie, fotografowanie. Zdjęcia robię tylko przy naturalnym świetle, nie lubię sztucznego oświetlenia, aczkolwiek pracuję aby to zmienić:) Potem jest dość czasochłonna obróbka zdjęć, umieszczenie tego wszystkiego w sklepie. Metkowanie i wysyłka. Wszystko to robię sama 🙂
Co jest dla Ciebie ważne. Jakie wartości cenisz w pracy i w życiu, czym się kierujesz, co Cię napędza.
W życiu cenię bardzo przyjaźń, partnerstwo, poczucie humoru i umiejętność odpuszczania, sobie i innym. Do pracy mobilizuje mnie pogoń za marzeniami, mam jeszcze kilka, więc nie poddaję się i uparcie dążę do celu 🙂
Jak lubisz spędzać czas wolny.
W wolnych chwilach najchętniej sięgam po … druty:) Bardzo lubię też jeździć rowerem, wręcz odpoczywam podczas jazdy rowerem, najlepiej w lesie. Lubię też pić herbatę „prosto z ogniska”, najlepiej z ładnym widokiem. Sam widok również wystarczy:)
Jak widzisz siebie, swoja działalność w przyszłości?
Planów mam tysiące. Chciałabym na pewno wciąż rozwijać swoją markę, wprowadzać nowe produkty, nowe bazy. Jak to wszystko się potoczy, zobaczymy, trzymajcie kciuki:)